Benjamin Franklin - urodził się 17 stycznia 1706 roku w Bostonie, wówczas jeszcze niewielkim miasteczku w stanie Massachusetts, zmarł 17 kwietnia 1790 w Filadelfii, amerykański polityk, drukarz, wynalazca, filozof, uczony, jeden z negocjatorów traktatu przyznającego Stanom Zjednoczonym niepodległość.
Dzieciństwo i młodość
Franklin był jednym z siedemnaściorga dzieci w rodzinie biednego wytwórcy świec i mydła. Zakończył naukę w szkole już w wieku 10 lat. Kiedy miał 12 lat rozpoczął pracę u swego brata Jamesa, drukarza i wydawcy. Praca ta wpłynęła na kształtowanie się osobowości Benjamina. W wolnych chwilach czytał on starożytnych klasyków i dzieła najlepszych, współczesnych mu autorów angielskich.
W 1723 roku przeniósł się do Filadelfii w stanie Pensylwania. Tam ożenił się i założył własną drukarnię. Został wydawcą i księgarzem. Zainteresował się życiem publicznym i zaczął odgrywać coraz większą polityczną rolę w stanie. Popularność przyniosły mu rady życiowe i wskazówki moralne, które ogłaszał w roczniku "Roor Richard`s".
Działalność naukowa
Benjamin Franklin był jednym z najwybitniejszych uczonych XVIII wieku. Zajmował się głównie fizyką i filozofią. W dziedzinie fizyki prowadził m.in. badania nad elektrycznością, jako pierwszy wprowadził pojęcie elektryczności dodatniej i ujemnej. Odkrył i sformułował zasadę przyciągania się i oddalania ciał w zależności od znaku ładunku elektrycznego.
W 1752 roku podczas burzy wypuścił latawiec z doczepionym metalowym kluczem, by następnie wykazać w badaniach, ze klucz został naładowany elektrycznie - dowiódł tym samym elektrycznej natury błyskawicy. Wkrótce po tym wynalazł piorunochron mający za zadanie chronić ochronę budynków podczas burz.
Franklin interesował się także optyką, wynikiem tych zainteresowań był projekt soczewki dwuogniskowej. Był on twórcą licznych wynalazków, m.in.: fotela bujanego, organów kieliszkowych, kondensatora płaskiego. Jako pierwszy pisał o potrzebie wprowadzenia zmiany czasu na letni. Za działalność naukową wiele uniwersytetów europejskich uhonorowało go licznymi tytułami.
W dziedzinie filozofii Benjamin Franklin był utylitarystą. Stworzył wizję człowieka, który sam sobie wszystko zawdzięcza (ang. self-made-man). Poza tym był racjonalistą i deistą, odcinającym się od religii, a także wolnomularzem.
Więcej... http://historia.gazeta.pl/historia/1,98804,6525480,Benjamin_Franklin.html#ixzz1cgVGVAx0Benjamin Franklin - urodził się 17 stycznia 1706 roku w Bostonie, wówczas jeszcze niewielkim miasteczku w stanie Massachusetts, zmarł 17 kwietnia 1790 w Filadelfii, amerykański polityk, drukarz, wynalazca, filozof, uczony, jeden z negocjatorów traktatu przyznającego Stanom Zjednoczonym niepodległość.
Dzieciństwo i młodość
Franklin był jednym z siedemnaściorga dzieci w rodzinie biednego wytwórcy świec i mydła. Zakończył naukę w szkole już w wieku 10 lat. Kiedy miał 12 lat rozpoczął pracę u swego brata Jamesa, drukarza i wydawcy. Praca ta wpłynęła na kształtowanie się osobowości Benjamina. W wolnych chwilach czytał on starożytnych klasyków i dzieła najlepszych, współczesnych mu autorów angielskich.
W 1723 roku przeniósł się do Filadelfii w stanie Pensylwania. Tam ożenił się i założył własną drukarnię. Został wydawcą i księgarzem. Zainteresował się życiem publicznym i zaczął odgrywać coraz większą polityczną rolę w stanie. Popularność przyniosły mu rady życiowe i wskazówki moralne, które ogłaszał w roczniku "Roor Richard`s".
Działalność naukowa
Benjamin Franklin był jednym z najwybitniejszych uczonych XVIII wieku. Zajmował się głównie fizyką i filozofią. W dziedzinie fizyki prowadził m.in. badania nad elektrycznością, jako pierwszy wprowadził pojęcie elektryczności dodatniej i ujemnej. Odkrył i sformułował zasadę przyciągania się i oddalania ciał w zależności od znaku ładunku elektrycznego.
W 1752 roku podczas burzy wypuścił latawiec z doczepionym metalowym kluczem, by następnie wykazać w badaniach, ze klucz został naładowany elektrycznie - dowiódł tym samym elektrycznej natury błyskawicy. Wkrótce po tym wynalazł piorunochron mający za zadanie chronić ochronę budynków podczas burz.
Franklin interesował się także optyką, wynikiem tych zainteresowań był projekt soczewki dwuogniskowej. Był on twórcą licznych wynalazków, m.in.: fotela bujanego, organów kieliszkowych, kondensatora płaskiego. Jako pierwszy pisał o potrzebie wprowadzenia zmiany czasu na letni. Za działalność naukową wiele uniwersytetów europejskich uhonorowało go licznymi tytułami.
W dziedzinie filozofii Benjamin Franklin był utylitarystą. Stworzył wizję człowieka, który sam sobie wszystko zawdzięcza (ang. self-made-man). Poza tym był racjonalistą i deistą, odcinającym się od religii, a także wolnomularzem.
Więcej... http://historia.gazeta.pl/historia/1,98804,6525480,Benjamin_Franklin.html#ixzz1cgVGVAx0
Działalność polityczna
W latach 60. i 70 XVIII wieku Benjamin Franklin przebywał w Anglii, starając się przeforsować zmianę taryf celnych dla Pensylwanii (wówczas jeszcze kolonii angielskiej). W 1775 roku powróci do Filadelfii.
Był jednym z twórców Deklaracji Niepodległości Stanów Zjednoczonych, która ogłoszona 4 lipca 1776 roku gwarantowała całkowitą niezależność Stanów Zjednoczonych od Wielkiej Brytanii. Podczas wojny o niepodległość Franklin został wysłany jako ambasador do Francji, w celu uzyskania jej poparcia. Przekonał Francuzów, by opowiedzieli się po stronie kolonistów amerykańskich i udzielili im finansowego wsparcia. W 1783 roku uczestniczył w pokojowych negocjacjach, które doprowadziły do podpisania w Wersalu traktatu uznającego niepodległość Stanów Zjednoczonych.
W 1785 roku powrócił do Stanów Zjednoczonych i tam włączył się do debaty nad przyszłym kształtem politycznym państwa. W 1787 roku uczestniczył w konwencji konstytucyjnej, opowiadał się za silną unią federalną. Popierał petycję domagającą się zniesienia niewolnictwa w Stanach Zjednoczonych. Do końca swojego życia był rzecznikiem postępu i oświecenia.
Kim był Benjamin Franklin?
Benjamin Franklin był niezwykle utalentowanym wynalazcą i eksperymentatorem, inicjował wiele przedsięwzięć kulturalnych w Ameryce Północnej. Posiadał nieprzeciętne zdolności naukowe i polityczne, niezwykłą intuicję i hart ducha. Miał wrodzoną ciekawość świata, umiał doskonale przezwyciężać trudności i znajdować wyjścia z trudnych sytuacji. Sprawdził się na różnych posadach i stanowiskach. Był bojownikiem o wolność swojego kraju, mężem stanu, działaczem politycznym. Odegrał ważną rolę w historii nauki, techniki i polityki Stanów Zjednoczonych, a obecnie jego podobizna widnieje na banknocie studolarowym.
Więcej... http://historia.gazeta.pl/historia/1,98804,6525480,Benjamin_Franklin.html#ixzz1cgVUA2SV
Ciekawość
Ważne jest by nigdy nie przestać pytać. Ciekawość nie istnieje bez przyczyny. Wystarczy więc, jeśli spróbujemy zrozumieć choć trochę tej tajemnicy każdego dnia. Nigdy nie trać świętej ciekawości. Kto nie potrafi pytać nie potrafi żyć.
czwartek, 3 listopada 2011
czwartek, 27 października 2011
Czy wiesz dlaczego biała bielizna żółknie?
Biała bielizna po latach przybiera żółtawy odcień. Jak to się dzieje?
O zachowaniu białego wyglądu materiału decyduje pochłanianie przez tkaninę światła żółtego i niebieskofioletowego. Gdy bielizna się starzeje, materiał pochłania więcej koloru niebieskofioletowego, przez co biała bielizna przybiera babciny wygląd – staje się żółto-beżowa. Do wybielania tkanin nasze prababcie używały kiedyś ultramaryny, czyli niebieskiego pigmentu. T
en barwnik odkładał się na włóknach i pochłaniał żółte światło. Przez to materiał przybierał lekko błękitnawy odcień. Żółtawy odcień tkaniny znikał i tkanina znów wyglądała na śnieżnobiałą.
Obecnie do wybielania tkanin nie używa się już niebieskiego pigmentu, lecz wybielaczy optycznych. Wybielacz odkłada się we włóknach tkaniny i zamienia niewidoczne dla nas światło ultrafioletowe na niebieskie. Białe światło, które obija się od bielizny, wygląda przez to bardziej niebiesko, a nam wydaje się, że tkanina jest śnieżnobiała.
Podczas długiej kąpieli skóra dłoni i stóp zaczyna lekko puchnąć i marszczyć się. Jak to się dzieje i dlaczego akurat na dłoniach i stopach?
Podczas długiej kąpieli skóra dłoni i stóp zaczyna lekko puchnąć i marszczyć się. Jak to się dzieje i dlaczego akurat na dłoniach i stopach?
Inaczej niż w innych partiach ciała, na wewnętrznej stronie dłoni i podeszwie stóp znajduje się gruba warstwa zrogowaciałego naskórka. W odróżnieniu do innych komórek ciała, zrogowaciały naskórek ma wyższe stężenie soli, a to właśnie ona odgrywa decydującą rolę w marszczeniu się skóry.
Naskórek nasiąka wodą i w ten sposób poszczególne komórki puchną (rozszerzają się). Potrzebują więcej miejsca, a więc skóra się rozciąga i fałduje.
Przyczyną pofałdowania jest więc wyrównanie stężenia miedzy ubogą w sól wodą z kranu i słona woda w komórkach naszego zrogowaciałego naskórka. To zjawisko zwane jest osmozą.
Żeby dłonie nie puchły podczas dłuższej kąpieli, trzeba by było dodać do wody sporo soli (pytanie tylko kto by to wytrzymał:)).
Jako ciekawostkę dodam, że w Morzu Martwym można kąpać się całymi godzinami a skóra nadal będzie gładka:)
Inaczej niż w innych partiach ciała, na wewnętrznej stronie dłoni i podeszwie stóp znajduje się gruba warstwa zrogowaciałego naskórka. W odróżnieniu do innych komórek ciała, zrogowaciały naskórek ma wyższe stężenie soli, a to właśnie ona odgrywa decydującą rolę w marszczeniu się skóry.
Naskórek nasiąka wodą i w ten sposób poszczególne komórki puchną (rozszerzają się). Potrzebują więcej miejsca, a więc skóra się rozciąga i fałduje.
Przyczyną pofałdowania jest więc wyrównanie stężenia miedzy ubogą w sól wodą z kranu i słona woda w komórkach naszego zrogowaciałego naskórka. To zjawisko zwane jest osmozą.
Żeby dłonie nie puchły podczas dłuższej kąpieli, trzeba by było dodać do wody sporo soli (pytanie tylko kto by to wytrzymał:)).
Jako ciekawostkę dodam, że w Morzu Martwym można kąpać się całymi godzinami a skóra nadal będzie gładka:)
Czy wiesz dlaczego klawiatura komputera ma właśnie taki układ klawiszy?
Standard klawiaturowy QWERTY (od pierwszych sześciu klawiszy górnego wiersza) jest najpopularniejszym układem klawiszy na świecie mimo, że jest daleki od ideału. Kto akurat w taki sposób zaprojektował klawiaturę komputera?
Współczesna klawiatura zawdzięcza swój wygląd drukarzowi z Milwaukee w USA, Christopherowi Sholesowi. W 1866 r. wspólnie z Carlosem Gliddenem, wynalazcą-amatorem, opracował maszynę do pisania, której konstrukcję oparł na budowie numeratora. W 1873 r. zakład Remington&Sons z Ilion w stanie Nowy Jork podjął się wyprodukowania maszyny i po roku na amerykańskim rynku pojawiły się pierwsze egzemplarze.
Ówczesne maszyny Sholesa były topornej budowy, łatwo się zacinały przy szybkim pisaniu. Klawisze uderzały w papier nie od strony piszącego lecz od tyłu, przez co użytkownik nie wiedział co pisze. Można było nawet nie zauważyć, że maszyna się zacięła. Rozwiązaniem problemu okazało się odsunięcie najczęściej używanych znaków na boki, tak by spowolnić pisanie. Resztki pierwotnego, alfabetycznego układu klawiszy widać jeszcze we współczesnych maszynach - w drugim wierszu znajdują się litery A, S, D, F, G, H, J, K, L.
Innym wytłumaczeniem takiego ułożenia liter była łatwość ułożenia (nawet pisząc jednym palcem) słowa Typewriter, angielskiego określenia maszyny do pisania. Było to dużym ułatwieniem dla akwizytorów Remingtona, którzy demonstrowali możliwości nowej maszyny. Klawiatura Sholesa ma wiele wad - najczęściej używane klawisze nie są umieszczone w najłatwiej dostępnym, drugim rzędzie.
W roku 1936 r. August Dvorak (kuzyn kompozytora Antonina Dvoraka) opracował klawiaturę, która najczęściej używane klawisze miała w drugim wierszu. Ułożono je półkoliście, aby zmniejszyć napięcie mięśni dłoni i nadgarstków. Pomimo to klawiatura Sholesa pozostaje najbardziej popularna, zapewne dlatego, że wszyscy zdążali się do niej przyzwyczaić. Mimo swoich nie wygód pozwala na pisanie nawet 216 słów na minutę.
Współczesna klawiatura zawdzięcza swój wygląd drukarzowi z Milwaukee w USA, Christopherowi Sholesowi. W 1866 r. wspólnie z Carlosem Gliddenem, wynalazcą-amatorem, opracował maszynę do pisania, której konstrukcję oparł na budowie numeratora. W 1873 r. zakład Remington&Sons z Ilion w stanie Nowy Jork podjął się wyprodukowania maszyny i po roku na amerykańskim rynku pojawiły się pierwsze egzemplarze.
Ówczesne maszyny Sholesa były topornej budowy, łatwo się zacinały przy szybkim pisaniu. Klawisze uderzały w papier nie od strony piszącego lecz od tyłu, przez co użytkownik nie wiedział co pisze. Można było nawet nie zauważyć, że maszyna się zacięła. Rozwiązaniem problemu okazało się odsunięcie najczęściej używanych znaków na boki, tak by spowolnić pisanie. Resztki pierwotnego, alfabetycznego układu klawiszy widać jeszcze we współczesnych maszynach - w drugim wierszu znajdują się litery A, S, D, F, G, H, J, K, L.
Innym wytłumaczeniem takiego ułożenia liter była łatwość ułożenia (nawet pisząc jednym palcem) słowa Typewriter, angielskiego określenia maszyny do pisania. Było to dużym ułatwieniem dla akwizytorów Remingtona, którzy demonstrowali możliwości nowej maszyny. Klawiatura Sholesa ma wiele wad - najczęściej używane klawisze nie są umieszczone w najłatwiej dostępnym, drugim rzędzie.
W roku 1936 r. August Dvorak (kuzyn kompozytora Antonina Dvoraka) opracował klawiaturę, która najczęściej używane klawisze miała w drugim wierszu. Ułożono je półkoliście, aby zmniejszyć napięcie mięśni dłoni i nadgarstków. Pomimo to klawiatura Sholesa pozostaje najbardziej popularna, zapewne dlatego, że wszyscy zdążali się do niej przyzwyczaić. Mimo swoich nie wygód pozwala na pisanie nawet 216 słów na minutę.
Czy wiesz jak Benjamin Franklin odkrył elektryczność?
W lipcu 1752 r. Benjamin Franklin przeprowadził eksperyment z latawcem, dzięki któremu udało mu się udowodnić, że pioruny podczas burzy są w rzeczywistości wyładowaniem elektrycznym.
Gdy zza oceanu doszły wiadomości o wynalazkach Kleista i Musschenbroeka, Franklin sporządził butelki wzmacniające i wykonał z nimi ciekawe doświadczenia. Obserwacje upewniły go w tym, że piorun jest takim samym zjawiskiem jak iskra elektryczna.
Franklin dawno zauważył, że z metalowego ostrza przymocowanego do naładowanego konduktora maszyny (przewodnika), elektryczność spływa stopniowo, bez gwałtownych wyładowań. Jeżeli do naładowanego konduktora przybliżymy metalowe ostrze, konduktor traci swój ładunek, który "spływa" na ostrze. Jego przypuszczenia zdawał się potwierdzać wynalazek europejskich fizyków, Kleista i Musschenbroeka, tzw. butelka lejdejska (pokryty metalem szklany pojemnik, służący do zbierania ładunków statycznych. Nazwa pochodzi od holenderskiego miasta Lejdy).
Aby potwierdzić swoje przypuszczenia, Franklin wykonał doświadczenie z latawcem. Zrobił z jedwabnej chustki latawiec, przymocował do niego zaostrzony metalowy pręcik i przywiązał do niego długi sznurek konopny. Na końcu sznurka zawiesił metalowy klucz.
Plan był następujący: po sznurku przymocowanym do metalowego pręta, elektryczność będzie spływała w dół ku Franklinowi, aż przeskoczy na klucz, z którego to spłynie bezpośrednio do wzmocnionej butelki (butelka lejdejska). Sznurek należało trzymać za przywiązaną doń taśmę jedwabną, która stanowiła izolator. Otrzymaną elektryczność Franklin miał zbadać i porównać z elektrycznością wytwarzaną przy pomocy maszyny.
Rzeczywiście tak się stało. Kiedy burza nadeszła, Franklin zaobserwował, że włókna liny się najeżyły. Dotknął zawieszonego na sznurze klucza palcem, co spowodowało przeskok iskry. Gdyby Franklin nie korzystał z izolatora, prawdopodobnie zginąłby na miejscu jak wielu jego poprzedników.
Rok później, 12 kwietnia 1753 r., Franklin przeprowadził inny eksperyment, podczas którego udało mu się ściągnąć ładunek z chmury do butelki lejdejskiej.Porównał otrzymany ładunek z tym uzyskanym przez otarcie szklanego pręta i doszedł do wniosku, że chmury burzowe zwykle są naładowane ujemnie.
Nie mylił się i tym razem. Zwykle w chmurze występuje następujący układ ładunków: na szczycie znajduje się cienka warstwa naładowana ujemnie, u dołu więcej jest ładunków dodatnich. W środkowej partii chmury, gdzie para wodna, kropelki chmury i kryształki lodu mieszają się ze sobą w temperaturze około -15 st. C, znajduje się duży obszar naładowany ujemnie. Nieco ponad nim istnieje jeszcze jeden obszar dodatni. Pod chmurą, na powierzchni Ziemi, zbiera się ładunek dodatni. Kiedy natężenie pól elektrycznych będzie na tyle duże, by przebić opór powietrza, następuje wyładowanie. Może ono zajść między chmurą a powierzchnią Ziemi, jak również pomiędzy dwiema chmurami.
Czy wiesz, że każdego dnia zjadasz aluminium?
Aluminium, czyli glin, jest metalem lekkim, który ma negatywny wpływ na nasze zdrowie. Nieświadomie każdego dnia zjadamy go z popularnymi produktami spożywczymi.
Glin ma szerokie spektrum działania w naszym organizmie. Interferuje z innymi, potrzebnymi nam metalami (cynkiem, chromem, wapniem) obniżając ich przyswajalność. Uszkadza mózg, nerki, wątrobę, kości. Wcale nie trzeba jeść zatrutych produktów spożywczych, żeby zjeść glin. Znajduje się on w wysokich stężeniach w przyprawach, np w majeranku (0,5-1 g/kg) lub pieprzu (48-237 mg/kg). Rekordzistką jest czarna herbata, której suche liście zawierają aż 30 g/kg. Nie należy panikować. Napar z herbaty zawiera już jedynie 10 mg/l. Zdrowy człowiek może bez konsekwencji spożyć 20 mg glinu dziennie.
Glin ma szerokie spektrum działania w naszym organizmie. Interferuje z innymi, potrzebnymi nam metalami (cynkiem, chromem, wapniem) obniżając ich przyswajalność. Uszkadza mózg, nerki, wątrobę, kości. Wcale nie trzeba jeść zatrutych produktów spożywczych, żeby zjeść glin. Znajduje się on w wysokich stężeniach w przyprawach, np w majeranku (0,5-1 g/kg) lub pieprzu (48-237 mg/kg). Rekordzistką jest czarna herbata, której suche liście zawierają aż 30 g/kg. Nie należy panikować. Napar z herbaty zawiera już jedynie 10 mg/l. Zdrowy człowiek może bez konsekwencji spożyć 20 mg glinu dziennie.
wtorek, 25 października 2011
51 powodów dlaczego warto być kobietą
Nie musisz zastanawiać się, czy już nadszedł dzień tygodnia, w którym należy się wykąpać.
Nikt nie nazwie cię męską szowinistyczną świnią.
Możesz uprawiać seks i jeszcze ci za to zapłacą.
Potrafisz być dwuznaczna.
Od wieków wiadomo, że mężczyzna jest głową, a kobieta szyją, która tą głową kręci.
Nie musisz przejmować się nieoczekiwaną wypukłością pod rozporkiem.
Wystarczy, że założysz bluzkę z dekoltem, a znajdzie się samiec, który nie oderwie od ciebie wzroku (i rąk).
Nigdy nie myślisz o tym o ile centymetrów powinien zwiększyć się twój biceps.
Zawsze możesz udawać, że było ci dobrze.
Nikt nie oczekuje od ciebie, że utrzymasz rodzinę.
Moda męska jest ograniczona.
Wchodząc do toalety zawsze odpoczniesz – siadając.
Nie trzeba ci mówić, kiedy zmienić skarpetki.
Potrafisz ugotować cos więcej niż ryż z paczki.
Możesz jeździć stopem, mając pewność, że nie będziesz machać ręką przez 3 godziny.
Nie dostaniesz w twarz za chęć do życia.
Będąc matką od razu pokochasz własne dziecko.
Nie musisz trenować, by twoja klatka piersiowa nabrała odpowiednich rozmiarów.
Nikt nie każe ci się ekscytować na widok facetów w podkolanówkach biegających za piłką.
Zawsze biją się właśnie o ciebie.
Nie martwisz się o to, czy już przeszłaś mutację.
Kobieta może się rumienić.
Nikt nie włoży ci palca w odbyt, jeśli nie masz na to ochoty (a propos komisji poborowych).
Płacz – nawet bez powodu – nie będzie przejawem mazgajstwa.
To ciebie przepuszcza w drzwiach.
Brak wytrysku może doprowadzić cię do śmiechu.
Nie martwisz się o to, czy on zamówi coś na co cię nie stać.
Możesz udawać małą, bezradną istotę.
Być wrażliwą to żaden wstyd.
Nie przezywasz stresu związanego z kupnem prezerwatywy.
Twoje zachowanie zawsze da się wytłumaczyć – hormony.
Wbrew powszechnym opiniom – to facet jest największym plotkarzem.
Masz tyle wyobraźni, że nie musisz wydawać pieniędzy na „Catsa”.
Farbowanie włosów nie będzie uznane za dewiację.
Nigdy nie spytasz: czy to jest łechtaczka?
Nie musisz wiedzieć nic o czołgach.
Przeżywasz dwa rodzaje orgazmu.
Nie musisz udawać, że bawią cię dowcipy o blondynkach.
Nie myślisz penisem.
Tylko w twoim przypadku słowo „nie” może znaczyć „tak”.
Zawsze możesz użyć świecy.
Kobieta nie bije męża.
Jesteś w stanie zrobić to 10 razy i nie masz dość.
Co to do diabła jest wiertarka udarowa?!
Kobieta wykonująca męski zawód nie będzie zażenowana.
Nie zgłupiejesz dla faceta do tego stopnia, by śpiewać serenady pod jego oknem.
Kobieta potrafi cieszyć się z kwiatka.
Seks miedzy dwiema kobietami nigdy nie powoduje odruchów wymiotnych.
Kobieta nigdy nie zostawi cię dla twojej przyjaciółki.
Jeśli zajdziesz w ciążę masz pewność, że brałaś w tym udział.
To właśnie dla kobiety facet traci głowę!
Nikt nie nazwie cię męską szowinistyczną świnią.
Możesz uprawiać seks i jeszcze ci za to zapłacą.
Potrafisz być dwuznaczna.
Od wieków wiadomo, że mężczyzna jest głową, a kobieta szyją, która tą głową kręci.
Nie musisz przejmować się nieoczekiwaną wypukłością pod rozporkiem.
Wystarczy, że założysz bluzkę z dekoltem, a znajdzie się samiec, który nie oderwie od ciebie wzroku (i rąk).
Nigdy nie myślisz o tym o ile centymetrów powinien zwiększyć się twój biceps.
Zawsze możesz udawać, że było ci dobrze.
Nikt nie oczekuje od ciebie, że utrzymasz rodzinę.
Moda męska jest ograniczona.
Wchodząc do toalety zawsze odpoczniesz – siadając.
Nie trzeba ci mówić, kiedy zmienić skarpetki.
Potrafisz ugotować cos więcej niż ryż z paczki.
Możesz jeździć stopem, mając pewność, że nie będziesz machać ręką przez 3 godziny.
Nie dostaniesz w twarz za chęć do życia.
Będąc matką od razu pokochasz własne dziecko.
Nie musisz trenować, by twoja klatka piersiowa nabrała odpowiednich rozmiarów.
Nikt nie każe ci się ekscytować na widok facetów w podkolanówkach biegających za piłką.
Zawsze biją się właśnie o ciebie.
Nie martwisz się o to, czy już przeszłaś mutację.
Kobieta może się rumienić.
Nikt nie włoży ci palca w odbyt, jeśli nie masz na to ochoty (a propos komisji poborowych).
Płacz – nawet bez powodu – nie będzie przejawem mazgajstwa.
To ciebie przepuszcza w drzwiach.
Brak wytrysku może doprowadzić cię do śmiechu.
Nie martwisz się o to, czy on zamówi coś na co cię nie stać.
Możesz udawać małą, bezradną istotę.
Być wrażliwą to żaden wstyd.
Nie przezywasz stresu związanego z kupnem prezerwatywy.
Twoje zachowanie zawsze da się wytłumaczyć – hormony.
Wbrew powszechnym opiniom – to facet jest największym plotkarzem.
Masz tyle wyobraźni, że nie musisz wydawać pieniędzy na „Catsa”.
Farbowanie włosów nie będzie uznane za dewiację.
Nigdy nie spytasz: czy to jest łechtaczka?
Nie musisz wiedzieć nic o czołgach.
Przeżywasz dwa rodzaje orgazmu.
Nie musisz udawać, że bawią cię dowcipy o blondynkach.
Nie myślisz penisem.
Tylko w twoim przypadku słowo „nie” może znaczyć „tak”.
Zawsze możesz użyć świecy.
Kobieta nie bije męża.
Jesteś w stanie zrobić to 10 razy i nie masz dość.
Co to do diabła jest wiertarka udarowa?!
Kobieta wykonująca męski zawód nie będzie zażenowana.
Nie zgłupiejesz dla faceta do tego stopnia, by śpiewać serenady pod jego oknem.
Kobieta potrafi cieszyć się z kwiatka.
Seks miedzy dwiema kobietami nigdy nie powoduje odruchów wymiotnych.
Kobieta nigdy nie zostawi cię dla twojej przyjaciółki.
Jeśli zajdziesz w ciążę masz pewność, że brałaś w tym udział.
To właśnie dla kobiety facet traci głowę!
Subskrybuj:
Posty (Atom)